Robotyzacja, automatyzacja, energia odnawialna dla przemysłu - to już nie są branże przyszłości, ale coraz mocniej wypływające na nasze życie. Zmieniają też nasze miasta, a nawet pracę urzędów. Choć tam wciąż króluje papier...
- Przemiany pokoleniowa i gospodarcza w naszym mieście się dokonały – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic, w rozmowie dla PortalSamorzadowy.pl.
- Nowoczesne technologie wspierają przedsiębiorców oraz miasta w rozmaitych etapach ich działania, np. w przygotowywaniu inwestycji. Przykładem tego jest katowicki projekt budowy nowoczesnego hubu gamingowo-technologicznego – Dzielnicy Nowych Technologii.
- Czy również urzędy mogłyby stać się kompletnie cyfrowe, niewymagające papieru oraz naszej fizycznej w nich obecności? – Tak, to możliwe – przytakuje Marcin Krupa. Zwraca jednak uwagę na kwestię potrzebnych zabezpieczeń.
Katowice przeszły bardzo dużą metamorfozę – od tradycyjnego przemysłu ciężkiego po nowoczesne gałęzie przemysłu i takie, które im służą, jak branża outsourcingowa.
Tereny pokopalniane zmieniają oblicze. Przyciągną nowe technologie
– Przemiany pokoleniowa i gospodarcza w naszym mieście się dokonały – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic, podkreślając, że choć nowe rozwiązania, nowoczesne technologie rozwijają się w takim tempie, że często ciężko za nimi nadążyć, to miasto jest na dobrej drodze.
Przykładem tego jest projekt budowy nowoczesnego hubu gamingowo-technologicznego – Dzielnicy Nowych Technologii.
– Obecnie jesteśmy na etapie projektowania technicznego. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę przystępujemy już do pracy i pierwsze obiekty niedługo będą cieszyły się nowymi najemcami – mówi prezydent Katowic.
Zapowiada też, że kolejne tereny poprzemysłowe po dawnej kopalni Wieczorek będą udostępniane firmom, które będą chciały tam zainwestować i otworzyć swoje zakłady.
Papier wciąż jest najważniejszy. Do cyfrowej rewolucji potrzeba dobrych zabezpieczeń
Nowoczesne technologie to nie tylko przemysł. Są także wykorzystywane w administracji publicznej, w pracy urzędu. Choć do pełnej cyfryzacji jeszcze daleka droga.
– Ze względu na przepisy prawa obowiązuje nas ciągle tradycyjna forma. Papier jest najważniejszy w urzędzie – przyznaje Krupa. Natomiast, jak dodaje, cały obieg dokumentacji przebiega już w sposób cyfrowy.
A czy urząd przestanie nam się kojarzyć z budynkiem, a stanie się digitalnym sposobem na rozwiązywanie spraw mieszkańców?
– Tak, to możliwe – przytakuje prezydent Katowic. Zwraca jednak uwagę na kwestię potrzebnych zabezpieczeń. – Tych danych ogólnodostępnych już teraz w chmurze jest bardzo dużo. Dlatego potrzebne są odpowiednie zabezpieczenia, bo często są to dane wrażliwe. Jeśli to będzie dobrze zabezpieczone, to tak, wyobrażam sobie rzeczywiście cyfrowy urząd, gdzie z fotela w domu możemy załatwić wiele spraw – mówi.
Na elektroniczny kontakt z urzędem już teraz przechodzą przedstawiciele nowych firm. – Młode firmy wykorzystują podpisy elektroniczne i nie potrzebują bezpośredniej obecności w urzędzie miasta, złożenia pisma, wydrukowanego, podpisanego i podbitego pieczątką. To się zmienia i to jest dobre, bo wpływa na jakość życia – argumentuje Krupa. Choć, jak przyznaje, wciąż istnieje grupa mieszkańców, którzy wolą tradycyjny kontakt z urzędnikiem.